Gdynia dzisiaj jest dla nas tylko stacja przesiadkowa, wiec wypina sie nas i szczerzy sie swoim brudnym dworcem i smierdzacymi przejsciami podziemnymi, zimnymi peronami i bardzo poznym podstawieniem skladu. Skladu, ktory jak co drugi wieczor wyruszy stad do Zakopanego, dzis razem z nami. Zamieszkamy w nim na 16,5 godziny, bedziemy mieli w jednym miejscu, przy jednym oknie, salon, sypialnie i lazienke na koncu korytarza.