Gdynia wita piekna pogoda i szynobusem do Helu podstawionym przy tym samym peronie. Co dziwne, tor na ktorym skonczyl bieg Neptun, przy koncu peronu jest zamkniety znakiem D1, ale jak odbyly sie manewry juz nigdy sie nie dowiem bo SA132 pedzi juz w kierunku nastepnej stacji.
Generalnie nie lubie szynobosow, to taki tramwaj. Czasy kiedy wszystkie osobowki do i z Helu byly obslugiwane SU42 i bonanzami bezpowrotnie minely szkoda. Bonanzy w ogole sa, jak dla mnie, swietne. Ilez to uroku podrozowac czyms takim. Pamietam jak jezdzilo sie tak na trasie Krzyz - Pila czy Olsztyn - Elk. Jak jest dzis? Niewiem, ale mam nadzieje, ze w niedalekiej przyszlosci uda mi sie to sprawdzic.